NIECH KAŻDY PRZECZYTA NOTATKĘ POD ROZDZIAŁEM, CHOCIAŻ TĄ NA CZERWONO!
Kate’s POV:
Kate’s POV:
-
Powinniśmy chyba porozmawiać.
- Justin – szepnęłam, próbując
się podnieść, jednak ból głowy był tak silny, że po chwili odpuściłam.
-
Trzymaj – nawet nie zauważyłam, kiedy chłopak znalazł się obok, trzymając w
dłoni butelkę wody i dwie tabletki. Oparłam się plecami na poduszkach i wzięłam
je od niego. Szybko popiłam, chcąc ugasić pragnienie. Z westchnięciem
spojrzałam na szatyna. W końcu byłam w stanie się ruszyć, więc zgięłam nogi,
siadając po turecku. Justin znajdował się kilka centymetrów dalej, nie
odrywając ode mnie wzroku.
- Chciałeś porozmawiać –
zaczęłam cicho, przenosząc wzrok na swoje drżące palce.
- W sumie to chciałem bardziej
przeprosić. Zachowałem się jak dupek, nie mówiąc ci prawdy.
- Naprawdę? – Rzuciłam
sarkastycznie.
- Miałem sprawę do
załatwienia, więc zadzwoniłem po niego i się spotkaliśmy, nie masz, czym się
martwić.
- Skąd miałeś jego numer? –
Spytałam bez namysłu.
- Eee – zająknął się, starając
się wymyślić dobrą wymówkę, gdy nagle zadzwonił mój telefon. Nie zwracając
uwagi na skonsternowanego chłopaka, sięgnęłam po urządzenie.
- Tak? – Odezwałam się,
przykładając komórkę do ucha.
- Kate? – Usłyszałam głos,
który w nocy wywoływał u mnie ciarki.
- James? – Spytałam,
specjalnie przesładzając, chcąc zobaczyć reakcję Biebera. Ku mojej uciesze jego
humor nagle uległ zmianie. Po raz kolejny zacisnął szczękę, wpatrując się w
moją twarz.
-
Chciałem pogadać – kolejny…
-
Tak? – Zachichotałam z niewiadomego powodu, by tylko jeszcze bardziej wściec
Justina.
-
Wczoraj za dużo wypiłem i większej części naszej rozmowy nie pamiętam –
słyszałam jego przyspieszony oddech, gdy ja tymczasem jedynie uśmiechałam się
jak idiotka.
-
Dlatego sorry, jeśli powiedziałem coś umm… niewłaściwego? – Zabrzmiało to
trochę jak pytanie, ale ja byłam w stanie jedynie odpowiedzieć „ok”. Po chwili
rozłączyłam się, nadal udając przeszczęśliwą.
-
Czego on od ciebie chciał? – Justin wstał i stanął naprzeciwko mnie.
-
Miał sprawę – powtórzyłam jego własne słowa, chichocząc.
- Przestań kurwa mnie zwodzić
– warknął, zbliżając się.
- Zwodzić? To ty nie chcesz mi
powiedzieć, po co do cholery jasnej widziałeś się z Jamesem! – Wykrzyczałam mu
prosto w twarz, a mój palec wylądował na jego klatce piersiowej. On natomiast
złapał mój nadgarstek, chcąc mnie unieruchomić, jednak nie pozwoliłam na to. Wyrwałam
mu się i usiadłam na łóżku, krzyżując ramiona na klatce piersiowej.
- Jak ty mnie wkurwiasz! – Stwierdził głośno
szatyn, oddychając nierównomiernie.
- Nikt nie każe ci spędzać ze
mną czasu. Jeśli się nie podoba, to wynocha! – Machnęłam ramieniem,
wskazując drzwi. Nie przejmowałam się już w najmniejszym stopniu bólem głowy,
owładnięta złością.
- Chciałbym! Nie masz pojęcia
jak marzę, by już cię więcej nie widzieć, ale nie mogę! Wiesz dlaczego?! –
Nawet nie czekał na moją odpowiedź, bo po chwili znów krzyknął.
- Bo cię kocham do jasnej
cholery! – Twarz chłopaka nagle znalazła się naprzeciwko, gdy moje serce
prawie wyskoczyło z gardła.
- Ty mnie… co? – Szepnęłam,
nie potrafiąc oderwać oczu od iskier znajdujących się na karmelowej tęczówce.
- Kocham cię Kate, całym moim
pierdolonym sercem – odpowiedział bez tchu, by po chwili złączyć nasze usta w
namiętnym pocałunku. Zrzuciłam telefon na podłogę, a po chwili moje dłonie
wylądowały w jego włosach.
- Chcę byś była moja. Tylko
moja – westchnął, przenosząc usta na moją szyję. Dopiero, gdy jego ręce
znalazły się na moich piersiach, przypomniałam sobie, że nie miałam na sobie
niczego oprócz majtek. Uśmiechnęłam się promiennie na jego słowa, jednak w
głębi poczułam dziwny uścisk, przypominając sobie moje nocne poczynania.
Jęknęłam niecierpliwie, czując jak jego dotyk doprowadza mnie do szaleństwa.
- Nie pozwolę, by ktokolwiek
mi ciebie zabrał – syknął, kiedy oboje już leżeliśmy na łóżku. Jego umięśnione
ciało przez cały czas znajdowało się nade mną, gdy ja w tym czasie wiłam się z
podniecenia, na prześcieradle.
- Słyszysz? – Jego ton był
zaborczy. Poczułam dreszcze, łapiąc za jego napięte bicepsy. Przytaknęłam
głową, ciągle pamiętając o ekscesie w klubie i rozmowie z Jamesem.
- Chcę cię mieć jedynie dla
siebie, a twój były niech się pierdoli – mówiąc to, zdjął z siebie koszulkę, a
odpięciem paska zajęłam się ja. Po minucie miał na sobie już jedynie bokserki,
a na wytatuowanej skórze pojawiły się kropelki potu. Ocieraliśmy się o siebie,
ciężko dysząc. Potrzebowaliśmy wzajemnej bliskości. Oboje chcieliśmy sobie pokazać
jak wiele dla siebie znaczyliśmy. Ja jednak nadal byłam suką, która bez żadnych
emocji zrobiła laskę nieznajomemu.
Justin’s POV:
Moje krocze bolało od nadmiaru
pożądania we krwi.
- Tęskniłem za tobą –
wysyczałem, wsuwając dłoń w jej majtki, umieszczając palce na kobiecym wejściu.
Zaskomlała pode mną, wiedząc, że się z nią droczę.
- Taka mokra – wyjęczałem,
wsuwając w nią palec.
- Gotowa na mnie – czułem jej
drżące ścianki, zaciskające się na mnie, gdy moje usta podróżowały własnymi
drogami po jej rozgrzanej skórze. W pewnych miejscach wysuwałem zęby, by
usłyszeć pełen dzikości jęk dziewczyny, wysyłający mnie na zupełnie inny
poziom. Chciałem znaleźć się jak najszybciej w niej, jednak z drugiej strony
miałem plan, który chciałem zrealizować. Przypominając sobie swoje zamiary,
wyjąłem dłoń z majtek, obserwując jak jej wcześniej mocno zaciśnięte powieki,
rozchylają się w szoku.
- Justin – warknęła zdenerwowana.
Ścisnęła dłonie, sfrustrowana.
- Słucham? – Zaśmiałem się,
wisząc nad nią, cały czas opierając się na dłoniach, które ułożone były po obu
stronach twarzy dziewczyny.
- Wracaj tu.
- Przecież jestem, Katie –
szepnąłem wprost do jej ucha, muskając jego płatek. Nagle poczułem wilgotny
pocałunek na szczęce. Oddech dziewczyny wylądował na mojej twarzy, gdy ta
obdarowywała mnie całusami na wilgotnej skórze.
- Kocham cię, tak kurwa
cholernie mocno – szepnąłem, wierząc w prawdomówność tych słów. – I nie
obchodzi mnie ile będę musiał czekać, byś ty mogła powiedzieć mi to samo.
Zawsze dla ciebie będę. Jesteś moja – mówiąc to, skierowałem się na jej szyję,
którą ozdobiłem malinką. Marzyłem, by obcałować jej całe ciało, każdy jego
skrawek.
- Będziesz moja? – Spytałem z
nadzieją, ocierając się po raz kolejny o jej wilgotne krocze. Pisnęła pobudzona
i na chwilę zamknęła oczy. Kiedy je otworzyła, przełknąłem ślinę w oczekiwaniu.
- Tak, cholera, tak! –
Krzyknęła i nim się zorientowałem, moje bokserki zostały zdjęte, by po chwili
wylądować na podłodze.
- Chcesz tego, prawda? Chcesz
mojego wielkiego kutasa w twojej ciasnej cipce. – Stwierdziłem odważnie,
zdzierając z niej stringi. Nie dało się nie zauważyć jej czerwonych z
zażenowania policzków.
- Podniecają cię te ostre
słówka, co? Staje mi na samą myśl, że zaraz znajdę się w środku – złapałem jej
drżącą pierś, ściskając mocno sutek, rolując go przy okazji. Delikatna dłoń
Kate sięgnęła po mój członek, silnie łapiąc go. Nie byłem w stanie wytrzymać
dłużej, więc bez słowa sięgnąłem po wcześniej przygotowaną prezerwatywę, by po
jej rozerwaniu, nasunąć ją na sterczącego penisa.
Wpatrzony w jej rozchylone
usta, wpiłem się w mokre centrum. Po drugim pchnięciu znalazłem się w niej
cały, a głośne westchnięcia i jęki wypełniły pomieszczenie. Nie mogłem
nacieszyć się tym widokiem – jej nagie ciało, konające z rozkoszy, pode mną,
osobą, która miała pełną władzę.
Złapałem
jej skaczącego cycka, nie wierząc, jak jej krągłości na mnie działają.
-
Jesteś. Kurwa. Moja. – Po każdym wykrzyczanym słowie, wbijałem się w nią coraz
mocniej, czując napływającą rozkosz. Chcąc dać jej jak najwięcej z tego aktu,
obróciłem nas, by znaleźć się pod nią.
-
Ujeżdżaj mnie skarbie. Chcę, byś czuła się zajebiście – powiedziałem przez
zęby, napinając całe ciało. Usiadłem, by dziewczynie było wygodniej. Jej nogi
prawie natychmiast owinęły moją talię, a drobne dłonie znalazły się w moich
włosach. Krągły tyłek Katy zaczął się ruszać, a ja myślałem, że eksploduję. Drobne ciało dziewczyny skakało, a jej
pośladki obijały się na moich jądrach. Nie potrafiłem oderwać wzroku od tego
erotycznego obrazu. Może brzmi to szalenie, ale to było jak cholerna hipnoza!
Po kilku kolejnych agresywnych
ruchach dziewczyny, jej soki wydostały się na mój członek, a moje nasienie w ciągu
kilku sekund wytrysnęło, wypełniając prezerwatywę. Nadal połączeni, opadliśmy
na materac. Byliśmy czerwoni i spoceni, ale co najważniejsze - szczęśliwi.
Na początku nie odzywaliśmy
się do siebie, ale gdy dziewczyna zaczęła całować mnie w szyję - jęknąłem.
Ocierała się o mnie, a ja miałem ochotę wziąć ją po raz kolejny. Była moja.
Cała moja.
- Przestań, bo zaraz wyrucham
cię tak, że nie będziesz potrafiła chodzić – syknąłem nerwowo. Szatynka
zaśmiała się jedynie, gdy ja odsunąłem się od niej, wysuwając członek z jej
środka. Zdjąłem z siebie prezerwatywę i ruszyłem do łazienki, by ją wyrzucić. Spojrzałem
na swoje odbicie w lustrze. Chciałem, by wszystko w końcu zaczęło się układać
po mojej myśli. Dość kłótni, krzyków i nerwów.
Kate’s POV:
Gdy Justin zamknął się w
toalecie, leżąc zupełnie wykończona, usłyszałam dźwięk smsa. Nie miejcie
mi tego za złe – jestem ciekawską kobietą, więc zanim to przemyślałam –
sięgnęłam po niego.
Na ekranie wyświetliła się
wiadomość od niejakiej „Kimberly”.
No
jak tam? Było bzykanko? Mamy dzisiaj sporo do zrobienia, więc zbieraj się!
Moje serce na chwilę
się zatrzymało, a w oczach pojawiły się łzy. Usłyszałam zgrzyt otwieranego zamka, a po
chwili szatyn pojawił się w drzwiach.
- Możesz wytłumaczyć mi, co to
kurwa jest?! – Krzyknęłam, mając przemożną chęć rzucić telefonem o
ścianę. Twarz chłopaka natychmiast zbladła.
od autorki: Kto spodziewał się takiego obrotu spraw?
Sądziliście, że będzie drama, a jej nie było. :D
Za to gorąca scena i oczywiście, bez końcowego dreszczyku emocji, by się nie obyło. :)
!WAŻNE! To ostatni rozdział, który dodaję na szybko.
Jestem w stanie dodawać je co dwa dni, ale tylko wtedy jeśli pokażecie mi, że NAPRAWDĘ ktoś to czyta. Dziewczyny z aska ubłagały mnie, więc dodaję, ale robię to po raz OSTATNI.
Wiem, że jesteście w stanie zaskoczyć mnie liczbą komentarzy, więc zróbcie to, a dostaniecie należną nagrodę. ;)
OCZYWIŚCIE DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA 80 TYSIĘCY WYŚWIETLEŃ!
MOŻE, GDY DOTRZEMY DO 100.000 JAKOŚ TO UCZCIMY?
MACIE POMYSŁY? - PISZCIE NA ASKU klik.
KOCHAM WAS BARDZO MOCNO, PAMIĘTAJCIE! x
DO NASTĘPNEGO! :)
Sądziliście, że będzie drama, a jej nie było. :D
Za to gorąca scena i oczywiście, bez końcowego dreszczyku emocji, by się nie obyło. :)
!WAŻNE! To ostatni rozdział, który dodaję na szybko.
Jestem w stanie dodawać je co dwa dni, ale tylko wtedy jeśli pokażecie mi, że NAPRAWDĘ ktoś to czyta. Dziewczyny z aska ubłagały mnie, więc dodaję, ale robię to po raz OSTATNI.
Wiem, że jesteście w stanie zaskoczyć mnie liczbą komentarzy, więc zróbcie to, a dostaniecie należną nagrodę. ;)
OCZYWIŚCIE DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA 80 TYSIĘCY WYŚWIETLEŃ!
MOŻE, GDY DOTRZEMY DO 100.000 JAKOŚ TO UCZCIMY?
MACIE POMYSŁY? - PISZCIE NA ASKU klik.
KOCHAM WAS BARDZO MOCNO, PAMIĘTAJCIE! x
DO NASTĘPNEGO! :)
rozdział cudowny,teraz to dopiero będzie się działo!
OdpowiedzUsuń@SwaglandJB
omg cudowny
OdpowiedzUsuńo kurwa... ciekawe co Justina na to powie? ale w sumie Kate nie lepsza :)
OdpowiedzUsuńwow chyba bedzie drama kurwa no nie omg a rozdzial jest kurwa japierdoleniewiemcopowiedzieckochamtoumierampa @Swag_on_Bieebs
OdpowiedzUsuńRozdział świetny, a zakończenie wbija w fotel. Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział!
OdpowiedzUsuńAww, lubię jak się godzą :D kurna Justin i co znowu narobiłeś :D
OdpowiedzUsuńBoże to jest cudowne, najlepsze ff 💗👍
OdpowiedzUsuńBoże to jest cudowne, najlepsze ff 💗👍
OdpowiedzUsuńo kurwa fjffjasguy niech godzą się tak częściej hahahah <3
OdpowiedzUsuńRozdział cudowny jak zawsze <3
Jestem ciekawa co Justin zrobi,no ale nie oszukujmy się Kate nie była wcale lepsza więc :)
KOCHAM ♥ @19myhero94
najlepszy <3
OdpowiedzUsuńja nie wierze co sie wlasnie stalo... w poprzednim rozdziale tak sie dramatycznie skonczylo, a tu nagle milo slodko, bzykaja sie etc etc, a na koncu boom!!! znowu niespodzianka. eh, i znowu bede sie zastanawiala co bedzie dalej :D jestes wspaniala pisarka! buzi! :*
OdpowiedzUsuńlel nie sądziłam że tak się sprawy potoczą :D:D nieźli są i ty też!!!!
OdpowiedzUsuńBoskie i cudowne tyle ci powiem bardzo prosiłabym abyś dodawała rozdziały jak najczęściej kocham to :*
OdpowiedzUsuńomg tego się nie spodziewałam.
OdpowiedzUsuńASHSBAJNSNAJNSJSNA BOSSSKI *-* NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ NASTĘPNEGO <3333 @belieberbbee
OdpowiedzUsuńUwielbiam to :D
OdpowiedzUsuńjest super :D nie mogę się doczekać kiedy Kate dowie się prawdy
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że na końcu coś wymyślisz i nie będzie tak słodko jak mogłoby się wydawać. rozdział ogólnie cudowny, czekam na kolejny ♥
OdpowiedzUsuńPodniecasz mnie, Laska. Hahahahahahaha!
OdpowiedzUsuńO kur... vnjdbuj To mnie zaskoczyłaś, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. I to zakończenie ciekawe jak Justin jej to wytłumaczy... I no kurde powiedział jej, że ją kocha. Chyba bd wpadać tu codziennie i nabijać Ci wyświetlenia żeby było te 100 000 tysięcy... Wysyłam ci dużo weny i dużo pomysłów i dużo tych ,,momentów" :D Kocham to ff. Czekam na kolejny ♥
OdpowiedzUsuńdjskfsnfksadksan BOSKI *.*
OdpowiedzUsuńnajlepsze ff!!!!!
OdpowiedzUsuńNie lubię jak się kłócą ,ale uwielbiam jak się godzą! *.*
OdpowiedzUsuńNiesamowity rozdział. Chcę już nexta! <3
Jejku ja cie poprostu kocham!!!!! Jestes cudowna kocham ta ff najlepsze na calym swiecie czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńbuum wszystko sie pomieszalo!
OdpowiedzUsuńrozdzial swietny
@clapselena
Jdkslkdjhxdjsi lubię takie sceny xd W dodatku żeby nie było za słodko takie fajne zakończenie huhu drama. Czeeekam niecierpliwie na kolejny :)
OdpowiedzUsuńMmmm rozdział co 2 dnii - zbyt piękne by było prawdziwe ! L
OdpowiedzUsuńJeju kocham kocham kocham i czekam na nn ❤️❤️
OdpowiedzUsuńNastepny następny następny kurwa kocham tego bloga ♡♡♡♡♡
OdpowiedzUsuńByło miło ale znów sie skonczylo :c czekam na koleny :) @biebsile
OdpowiedzUsuńOmg, zaszalałas
OdpowiedzUsuńtututututu musi się wszystko wyjaśnić
OdpowiedzUsuńŚWIETNIE PISZESZ! BARDZO MI SIĘ PODOBA!
świetny :*
OdpowiedzUsuńcudowny jak zawsze <33
OdpowiedzUsuńnajlepsze ff wszech czasów !!!! czekam na kolejny i ciekawe jak Justin się wytłumaczy @believeinmeduke ;)
OdpowiedzUsuńświetny <3 jak zawsze :*
OdpowiedzUsuńtaki bardzo hot ! nie spodziewałam się ;o
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny <3 /@KarolinaGrzeskow
Cudowne to jest no :( *______*
OdpowiedzUsuńo jezu, najlepszy!! <3
OdpowiedzUsuńnajlepszy no ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuń♥♥
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie :) kazdy rodzial jest jeszcze lepszy i lepszy, rozwaliło mnie. nie mogę doczekać nastepnego, teraz to sie bedzie dzialo!
OdpowiedzUsuń♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńwoow, idealny ♥
OdpowiedzUsuńjezu kocham
OdpowiedzUsuńJaj swietny, no następny chce. piszesz tak mega, że tylko pozazdrościć 😉
OdpowiedzUsuńJa piernicze takiej końcówki się nie spodziewałam no nieźle i ciekawe co teraz uhuhu, uwielbiam xx
OdpowiedzUsuńDzisiaj znalazlam twoj blog i od razu wszystko przeczytalam. Weszlam na niego zmysla "przeczytam chociaz jeden rozdzial zobaccze czy ciekawe" i jak zaczelam tak nie moglam skonczyc. Moge to czytac i czytac. Na prawde ciesze sie, ze jesg osoba ktora napisze o Justinie swietne opowiadanie, bo takich opowiadan jest juz na prawde malo :( pisz dalej, nie zwaracaj na osoby na asku ktore hejtuja Cie z powodu brak rozdzialow, napiszesz wtedy kiedy bedzies chciala, a wtedy nie bedziesz pisac pod presja i bedziesz zadowolona. Tak trzymaj, pozdrawiam, jestem z Tb ;*
OdpowiedzUsuńMarze o następnym
OdpowiedzUsuńAle jazda, ciekawe jak Justin jej to wytłumaczy.
OdpowiedzUsuńŁo dzieje się dzieje a mam nadzieję ze w następnym rozdziale będzie się też działo a nawet i więcej
OdpowiedzUsuńKocham twój styl pisania a ta scena seksu po prostu zajebista
Kocham kocham i jeszcze raz kocham.
Oraz czekam na next' ta
omg swietny rozdzial!! czekam na kolejny :D twoj blog tak mnie wciagnal, ze przeczytalam go calego w dwa dni. Serio bardzo fajnie piszesz, ciekawe watki i wgl. adfggfagagga czekam na kolejny!! :D
OdpowiedzUsuń+ boska drama na koniec haha
OdpowiedzUsuńtak romantcznie xD lubie takie cos :D
<3 kocham heheh mina bibsa bezcennna <3\
OdpowiedzUsuńdobry sex :3
<3
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńOMG! Kocham Twoje ff! Świetny rozdział <3 mam nadzieje, że już niedługo wszystko się między nimi wyjaśni i będą razem, awww xoxo Dziękuje i czekam na nn! YOLO xo
OdpowiedzUsuńcudny, czekam na kolejny :3
OdpowiedzUsuńuuu drama :3 to jest właśnie to co lubie :D
OdpowiedzUsuńDodaj juz nowy proszę proszę proszę !! Świetny rozdział KCKCKCKCKC <3333
OdpowiedzUsuńjdsjdiode rozdział boski , hoho to się porobiło ciekawe jak Justin to wytłumaczy nie mogę się doczekać nowego rozdziału , kocham <33333 *.*
OdpowiedzUsuńoooo uwierz czyta, czyta! ROZDZIAŁ JEST ŚWIETNY!!!! <3
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńChcemy więcej <3
OdpowiedzUsuńo kurwa
OdpowiedzUsuńJejku , Boskii , czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńrobi się coraz ciekawiej :) czekam na nn
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie czytałam tak dobrego opowiadania ;) Pisz dalej :D Masz niesamowity talent xD Masz bardzo dużo czytaczy :)
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńsjskdmcoemcow TO. BYŁO. TAK. BARDZO. ZAJEBISTE!
OdpowiedzUsuńDKXKDODJSIWKV
TO JEST CUDOWNE, NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ NN
I LOVE IT <3
OdpowiedzUsuńświetny
OdpowiedzUsuńkocham twojego ff <3
OdpowiedzUsuńAdgsaads :3 jakie emocje. I LOVE IT
OdpowiedzUsuńsuper ;)
OdpowiedzUsuńWow!!! Brak mi słów...
OdpowiedzUsuńkocham <3 proszę dodaj jak najszybciej następny !
OdpowiedzUsuńkocham <333
OdpowiedzUsuńNonono.... Ja czytam :D
OdpowiedzUsuńJustin wyznał jej miłość. Jeju..
OdpowiedzUsuńI znowu drama z smsem. Ciekawa jestem jak to si wszystko ułoży.
Z rozdziału zaskakujesz mnie obrotem spraw.
Już całkiem nie wiem co wydarzy się w następnym.
Ale to bardzo dobrze o Tobie świadczy :))
Rozdział genialny.
Jestem ciekawa reakcji Justina kiedy dowie się o pocałunku z Jamesem i przygodą w klubie.
Czekam na następny :))
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ♥♥♥
person-who-changed-my-life.blogspot.com
Czytam , czytam <33 i koffam i koffam i koffam x1000000000000000000000
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział i dziękujemy ze tłumaczysz!!! <33
OdpowiedzUsuńCudo, czakam na next <3
OdpowiedzUsuńJezu kochaaaaaaaaam!
OdpowiedzUsuńPiszesz po prostu niesamowicie!
Jezuuuuu kochaaaaaaam!
OdpowiedzUsuńPiszesz niesamowicie! ;3
Kocham <3
OdpowiedzUsuńSuupeer
OdpowiedzUsuńTo jest genialne <3
OdpowiedzUsuńmmmm Mistrzostwo <3
OdpowiedzUsuńSzczerze to zaskoczyłaś mnie zakończeniem <3
OdpowiedzUsuńŚwietny! ♥ Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńMiazgaaa <3
OdpowiedzUsuńboski <3
OdpowiedzUsuńSUPER !!! CZEKAM NA NEXT !!!! :-)
OdpowiedzUsuńJejku!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie rozdziały i muszę stwierdzić, że masz talent dziewczyno! :) Nie ma co!
Justin wyznał jej miłość. Jej! *.* Jestem bardzo ciekawa co wydarzy się w kolejnych rozdziałach! <3
Czekam na nn <3
Buziaki ;**
zajebisty <3
OdpowiedzUsuńJestem tu nowa. Zaczęłam czytać wczoraj i nie potrafię się od tego oderwać. Bardzo ciekawe, niesamowite. Wielki talent!
OdpowiedzUsuńnowy daj !!!
OdpowiedzUsuńjak ja kocham to opowiadanie *o*
OdpowiedzUsuńjak ja kocham to opowiadanie *o*
OdpowiedzUsuńJeeej kolejny meeega rozdział uwielbiam Cię dziewczyno !
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam http://lostinparadiisee.blogspot.com
Pisz pisz! Cudowny
OdpowiedzUsuńomg chce wiecej:*
OdpowiedzUsuńkochaaaaaaaaaaaaam to jezu! Nic więcej nie mogę napisać kocham kocham i kocham o! Czekam na kolejny xx
OdpowiedzUsuńooo no dziewczyny chyba chca ten rozdział bo tak kometuja :) a co do rozdziału t nie wierze zeby Justin mógłby zrobić takie swiństwo Kate zneinawidziłabym go :) Che juz nastepny :))))
OdpowiedzUsuńKOCHAM TO OPOWIADANIE!💕
OdpowiedzUsuńkiedy bd. Następny ??
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział !
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę doczekać się następnego :) xx
kocham to, najlepsze!!!!! <333/twoja MM.
OdpowiedzUsuńA wiec wszytko jej wyjasni?!asdfghjk
OdpowiedzUsuńJezzzuuuu ❤️
OdpowiedzUsuńJak ja kocham twojego bloga ❤️
Normalnie hipnotyzujesz !
Kocham cię i czekam na nexta ❤️
wow sporo sie dzieje. Genialny rozdzial
OdpowiedzUsuńCudowny x ale niech ona mu cholera powie bo to nie fair ze względu na niego :/ hmm hmm xD kocham Cię i dziękuję xxxx
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga <3
OdpowiedzUsuńIdealne! Genialne! Jezu.. nawet nie wiem jak to opisać słowami! Mam nadzieję, że nie przestaniesz prowadzić tego bloga i dalej będziesz nas zaszczycała kolejnymi postami. <3
OdpowiedzUsuńKocham,idnfjd,<3
OdpowiedzUsuń